Zarządzanie temperaturą i wilgotnością w mieszkaniu jest kluczowym elementem jego ogrzewania i wietrzenia. Jeśli parametry te będą na przyjaznym dla człowieka poziomie, będziemy czuli się dobrze i rześko od rana do wieczora. Również nasze rachunki za ogrzewanie nie będą większe, niż jest to konieczne.
Dlatego też zdecydowaliśmy się stworzyć ten krótki poradnik, dzięki któremu dowiedzieć się można, jak ogrzewać i wietrzyć mieszkanie, by go nie przegrzać ani nie wyziębić, co mogłoby doprowadzić do różnych niemiłych następstw.
Zacznijmy od kwestii, która chyba najbardziej nas interesuje i wzbudza jednocześnie najwięcej emocji, ponieważ jest związana z finansami. Ogrzewanie – do czego służy, każdy wie, ale czy wiemy również, jak z niego efektywnie korzystać? Zazwyczaj, gdy wstajemy rano z łózka i jest nam zimno, przekręcamy zawór na kaloryferze w pozycję maksymalnego otwarcia. Zostawiamy tak większość lub wszystkie grzejniki w lokalu do momentu, aż zrobi się nam za gorąco.
Zwykle dzieje się to wtedy, gdy temperatura zaczyna przekraczać 22-23 stopnie Celsjusza, choć dla tych, którzy lubią zimą chodzić po mieszkaniu w krótkim rękawie, będzie potrzebne jeszcze kilka stopni więcej. Oczywiście wszystkie okna są szczelnie zamknięte, bo przecież stracimy bezcenne ciepło i zapłacimy więcej za ogrzewanie.
Być może będzie nam ciepło i komfortowo, ale po jakimś czasie zaczniemy czuć się wyczerpani i zdekoncentrowani. Stracimy humor, a podniesienie się z fotela będzie stanowiło wielką trudność. Dlaczego tak jest? O tym już za moment.
Nowoczesne, szczelne okna, pozwalają na stworzenie w lokalu prawdziwej bańki. Musimy jednak wiedzieć, że brak dopływu świeżego powietrza z zewnątrz uniemożliwi również usuwanie zużytego z pomieszczeń, poprzez wentylację. Ile wyleci tyle musi wlecieć, inaczej zrobiłaby się próżnia. Oddychamy więc powietrzem, które co prawda jest ciepłe, jednak zawiera coraz mniejszą ilość tlenu. To właśnie ten fakt odpowiada za nasze dolegliwości. Mieszkanie takie jest definitywnie przegrzane i nie możemy na dłuższą metę utrzymywać takiego stanu rzeczy.
Jeśli nie lubimy zimnego powiewu z lekko uchylonych okien, zamontujmy nawiewniki. Są to specjalne urządzenia montowane w górnej części okna, które pozwalają na dopływ kontrolowanej ilości powietrza i kierują go ku górze, gdzie temperatura jest najwyższa. Zimne powietrze miesza się z ciepłym, powodując że nie odczuwamy chłodu, jednak mieszkanie jest prawidłowo wentylowane.
Pozostaje nam kwestia wyziębienia mieszkania. Otóż może do tego dojść wtedy, gdy pozostawimy na noc otwarte okno w jednym z pomieszczeń i zakręcimy kaloryfer. Również gdy wyjeżdżamy na jakiś czas, nie powinniśmy zakręcać wszystkich grzejników i pozostawiać uchylonych okien. Jeśli mury się wyziębią, minie sporo czasu zanim znów będziemy czuć przyjemne ciepło w pomieszczeniach.
W ekstremalnych przypadkach może nawet wdać się grzyb, którego trudno będzie usunąć. Ufamy, że stosując się do wszystkich powyższych rad i dysponując wiedzą, którą tutaj zamieściliśmy, będziemy potrafili odpowiednio grzać i wietrzyć mieszkanie, by czuć się w nim dobrze i nie płacić zbyt dużych rachunków.